Przy tych bułkach nie ma ani za wiele pracy, ani szczególnej historii. Przepis dotarł do mnie z czeluści Internetu. Niektórzy widząc te bułki mówią: o bułka siedlecka! Tymczasem bułki te wywodzą się z Francji i Belgii. Od jakiegoś czasu nie jestem zwolennikiem białego pieczywa dlatego nie piekę ich zbyt często, ale zdarza się ulegać namowom moich maluchów, które je uwielbiają.
Składniki:
- 400 g mąki pszennej typ 550 lub 650
- 15 g drożdży
- 120 ml lekko podgrzanego mleka
- 1 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki drobnego cukru
- 160 ml ciepłej wody
- odrobina oliwy
Przygotowanie:
– Mieszamy mąkę z solą i cukrem w misce. Rozcieramy w żółtym kubku drożdże z odrobiną mleka i mieszamy z pozostałym mlekiem lekko podgrzanym.
- Wlewamy rozczyn drożdżowy do zagłębienia w mącznej górce, ale nie mieszamy po czym przykrywamy miskę folią lub w inny sposób, ale szczelnie i odstawiamy na kwadrans.
- Po 15 minutach widać jak nam zaczyna to wszystko buzować dolewamy wtedy wodę powoli zagarniając mąkę. Wyrabiamy dość mocno około 10 minut aż do uzyskania miękkiego i elastycznego ciasta. Ugniatamy ciasto w kulę i wkładamy do natłuszczonej oliwą miski, przykrywamy szczelnie i odstawiamy na przynajmniej godzinę chociaż garowanie ciasta półtorej także nie zaszkodzi.
- Po tym czasie przekłuwamy naszą bułę nożem kilka razy i odstawiamy na kolejne 5 minut. Dzielimy ciasto na 10 kęsów i formujemy niewielkie kulki, a z nich owalne bułeczki. Wykładamy toto na blachę lekko omączone od spodu i przykrywamy szczelnie za pomocą natłuszczonej lekko folii spożywczej lub wkładamy blachę z bułkami do dużej torby foliowej.
- Po kolejnych 30 minutach omączoną dłonią dzielimy każdą bułkę na pół przyciskając środek jak na zdjęciu numer 1. Przykrywamy ponownie omączone bułki, odstawiamy na 15-12 minut na bok i rozgrzewamy piekarnik do mocnych 230 stopni wstawiając na dno pojemnik z wodą.
- Bułki wstawiamy na środkowy poziom piekarnika. Pieczemy około 15 minut lub dłużej aż do zrumienienia i tak wszystko zależy od piekarnika. Zwykle przy piecyku gazowym nieco dłużej, bo grzeje tylko od dołu. Bułki po upieczeniu wyglądają tak jak na pozostałych zdjęciach.
Smacznego!
Tomek