Moje nowe słodkie bąbelki

slodkie babelki

Ten kształt inspiruje od wieków. Ba, prowadzi nawet do wojen. Czemu więc nie dać ludowi podwójnej słodyczy – czekolady w kształcie bąbelków? Pokusiła się o to Milka, tworząc nową czekoladę Bubbly. W założeniu jest to zupełnie nowy pomysł na kształt, ciekawszy sposób łamania, pociągające wzgórki słodkości. Fakt, słodkość to spora. Bąbelki rozpływające się w ustach brzmią pociągająco. Na pomysł napowietrzonej czekolady wpadło już sporo wcześniej Nestle tworząc swoje “Aero”. Milki koncepcja jest ciekawa, no bo w końcu ile można łamać kosteczki, ale jednak bąbelki w standardowej wersji tabliczki są na tyle małe, że trudno się odłamują, co jest nieco denerwujące. Do tego całkiem mocno kruszą, ale jeśli komuś to kompletnie nie przeszkadza (bo fajnie sobie podotykać słodkie bąbelki), to spoko. Próbuję jej już od kilku dni i cały czas się zastanawiam, czy jest za słodka czy tylko słodka. Może to przez białe wnętrze, ciemnej jeszcze nie próbowałam. W każdym razie pomysł ciekawy. Nowe słodycze zawsze mnie kusiły i kusić będą. Nawet czeskie wynalazki (swoją drogą często bardzo udane) czy słodycze z automatów, które potem okazują się być deserem tłuszczowo-czekoladowym (tak, taki biszkopcik z nadzieniem i w polewie).

Gdyby ktoś chciał spróbować, a nie wiedział jak to cudo wygląda, to proszę bardzo:

I jeszcze skład dla dociekliwych:

Autor: ania

Udostępnij ten post przez

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>