Do sutków się nie nadają, ale…

klamerki

Do sutków są za mocne, za ciasno się zaciskają, więc zmiażdżyłyby je niechybnie. Choć nie wątpię, że są tacy, którzy próbowali ;-) Oj dobra, nie będę się dłużej droczyć… O klamerki chodzi. O takie:

klamerka

Rewelacyjnie sprawdzają się w kuchni do zabezpieczania zwłaszcza sypkich produktów. Nie jestem ZajePerfekcyjną Panią Domu i nie mam śliczniusich pojemniczków na wszystkie kasze i ryże i inne płatki. Ja je zamykam. I układam. Jak się da. Próbowałam już gumek recepturek – po pewnym czasie wysychają lub się lasują i uwalniają opakowanie. Podobnie kiepskim pomysłem jest zaklejanie woreczków taśmą. Lubella dodaje specjalne paski samoprzylepne na opakowaniach swoich produktów. Na mące na przykład. Fajna zabawa – otwiera się mąkę, używa, zakleja, znowu używa i ni cholery już nie zakleja, bo taśma jest w mące.

Tak, to tyle. Generalnie klamerki są super. Można je kupić w papierniczym za 20-40 groszy sztuka. Są w wielu rozmiarach.

Dobranoc  i miłych snów ;-)

Autor: ania

Udostępnij ten post przez

2 Komentarze

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>