Bajgle wywodzą się z tradycji żydowskiej. Dzisiaj podobno najlepsze można zjeść w Nowym Jorku dokąd przepis przyjechał wraz z polskimi emigrantami pochodzenia żydowskiego na przełomie XIX i XX wieku. Nadal próbuję rozgryźć gdzie kończy się obwarzanek, a zaczyna bajgiel albo precel. To dość skomplikowana sprawa która dręczy i Krakowian i mieszkańców Warszawy. Nie chcę wsadzać kija w mrowisko, ale w Krakowie kupuje się obwarzanki, które podobnie jak bajgle obwarza się we wrzątku i być może stąd nieporozumienia, bo mieszkańców stolicy na dworcu wita wózek z napisem Bajgle Krakowskie? Inne gatunki pieczywa wywodzące się z bogatej kuchni żydowskiej to chałka, maca, bialys lub bailys, sumsum, mandelbrot (chleb migdałowy), kubaneh i parę innych. Bajgiel to nic innego jak okrągła, pękata bułeczka posiadająca charakterystyczną dziurkę. Bajgle można zajadać sauté albo przekrojone w poprzek z dodatkiem serów, łososia, past wszelakich no po prostu, co komu pasuje. Uwielbiam takie prosto z pieca jeszcze ciepłe i z kminkiem włażącym między zęby.
Na ciasto:
- 350 g mąki chlebowej
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka drożdży instant zastępuję zwykłymi około 10 g
- ekstrakt słodowy zastępuję miodem w ilości 1 stołowej łyżki
- 200 ml ciepłej wody
Gotowanie:
- 2,5 l wody
- 2 łyżki miodu
Smarowanie:
- 1 białko
- 2 łyżki zimnej wody
- mak, sezam, czarnuszka, kminek do posypania
Przygotowanie:
– Mąkę i sól przesiać do miski, dodać drożdże.
– W kopczyku z mąki zrobić dołek i wlać wodę z miodem wymieszać starannie i wyrobić do uzyskania miękkiego ciasta na wysypanej lekko mąką stolnicy. Można użyć ręcznego miksera z hakami za automat nie ręczę, bo nie używam. Zwykle wyrabianie poprzez zakładanie na siebie brzegów ciasta i rozciąganie nie zajmuje więcej niż 10 minut. Ciasto ma być sprężyste, miękkie i jednolite.
– Przekładamy ciasto do miski wysmarowanej lekko olejem na około godzinę, przykrywamy folią spożywczą.
– Po godzinie wykładamy ostrożnie ciasto na stolnicę, zagniatamy delikatnie przez chwilę po czym formujemy 10 kulek. Jak formować bułeczki można zobaczyć tutaj polecam pierwsze 30 sekund filmu http://www.youtube.com/watch?
– Kulki odstawiamy przykryte ściereczką na 5 minut. Spłaszczamy każdą i robimy śmiało dziurkę w środku. Układamy na wysypanej lekko mąką lub wyłożonej papierem blaszce i znowu odstawiamy na 10-20 minut przykryte.W tym czasie bułki znowu nam przyrosną, a my mamy czas aby zagotować wodę z ekstraktem słodowym lub miodem w sporym rondlu.
– Na małym ogniu umieszczamy ostrożnie po 2-3 bajgle we wrzątku po minucie obracamy i gotujemy jeszcze 30 sekund. Po wyjęciu z wody odciekamy bułki na ściereczce.
– Układamy na blasze ugotowane bajgle glazurujemy białkiem roztrzepanym z wodą, posypujemy ulubionym ziarnem i wkładamy do pieca na 20-25 minut do temperatury 220 stopni. Piekarnik jaki jest każdy widzi więc margines błędu będzie spory u mnie w starym gazowym pieką się trochę dłużej. Ważne, aby wcześniej dobrze nagrzać piekarnik.
Przepis pochodzi z książki „Bread” autorstwa Christine Ingram i Jennie Shapter.
Smacznego!
Tomek