Dobrego przepisu na naleśniki gryczane szukałam już od dawna. Pierwsza próba usmażenia naleśników z mąki gryczanej zakończyła się stworzeniem kruszących się wrednych potworów, a nie naleśników. Kolejne były nieco lepsze ale nadal się kruszyły, co niesamowicie mnie denerwowało, ponieważ nie można było nadziać ich farszem. W międzyczasie był też przepis dla batalionu wojska, tyle ich wyszło z zasugerowanej porcji ciasta. Okazało się w końcu, że najważniejsza jest cierpliwość i prostota (ciasto musi odstać 24h, składniki są bardzo proste). Trafiłam na ten przepis i okazało się, że ilość ciasta jest w sam raz i naleśniki wychodzą elastyczne, mimo, że zawierają wyłącznie mąkę gryczaną (w wielu przepisach był dodatek pszennej). Zdecydowałam się na klasyczne nadzienie z jajkiem, szynką i serem. Było pysznie
Porcja na około 6 dużych naleśników
Składniki:
- 250 g mąki gryczanej
- 1 duże jajko
- 5 g soli
- 0,5 litra wody
- 20 g masła
Przygotowanie:
– Mąkę przesypujemy do miski, robimy zagłębienie, wsypujemy do niego sól i wbijamy jajko. Mieszamy drewnianą łyżką zagarniając mąkę do środka.
– Dolewamy stopniowo 0,5 l wody i mieszamy np. rózgą do połączenia wszystkich składników. Ciasto będzie rzadkie. Ale takie ma być.
– Odstawiamy do lodówki na 24 h.
– Przed smażeniem naleśników dodajemy rozpuszczone masło. Mieszamy dokładnie.
– Smażymy naleśniki z obu stron.
– Tradycyjnym sposobem ich nadziania jest wbicie w centrum usmażonego naleśnika jajka, posypanie wokół żółtka szynką i startym serem, a następnie założenie brzegów do środka tak, by nadzienie było jednak widoczne.
Smacznego!