Paszofazy

Miewam fazy jedzeniowe, nie takie gastrofazy nocne, poimprezowe, nie – ja mam fazy na jakieś jedzenie. I potrafią trwać, niektóre długo, a inne nawet ho ho. Ostatnio mam fazę na kabanosy na przykład, takie wieprzowe, zwykłe takie. No dobrze: od Tarczyńskiego. Nie mam ochoty na inną chabaninkę, tylko kabanosy – i co mam o tym sądzić? Wprawdzie mam grupę krwi B Rh+, więc co poniektórzy szamani twierdzą,  że z taką grupą powinnam być mięsożerna i agresywna. Mięsożerna tak, po tygodniu próby wegetariańskiej rzucam się na szybę w mięsnym. Wtedy bywam i agresywna, jak kolejka długa jest (w tym mięsnym w sensie). Żadna soja nie da mi rady, nawet nadsoja i hipersoja. Jestem mięsożerna. Ale czemu akurat kabanosy? Kiedyś były rurki waflowe, takie z nadzieniem. Przez pół studiów jadłam je w komunikacji miejskiej. Takie połączenie. Za cholerę nie wiem dlaczego tak miałam. I jak przy kabanosach można sobie podejrzewać, że żelazo i inne takie tam, że brak w organizmie, anemia, bla bla, to rurki waflowe mi na kij? Że niby za mało cukru czy co? No, ale moje największe fazy to banany i jogurt – jakieś zaklęcie Małysza chyba. Codziennie rano jogurt, w ciągu dnia banan. Organizm od kilku lat nie najedzony. Znam chyba każdą markę bananów w Polsce, każdy etap dojrzewania przerobiony. Kilogramy bananów. Co u licha takiego jest w bananach, żeby uzależnić jak fajki albo inne badziewie? No nie wiem, może pierwotna jestem, może o to chodzi. Czekam co jeszcze mi się włączy. Oby coś zdrowego, po rurkach waflowych wigoru nie miałam. Teraz przynajmniej te banany z jogurtem i kabanosami to jakiś mix przyzwoity, da się żyć. Może na starość zacznę uganiać się za landrynami miętowymi (to jest chyba emerycki fetysz) albo za kremówkami papieskimi (to z kolei chyba modne jest). Taki lans z kremówką i landrynką w parku, na słońcu, jak jaszczurka – może właśnie to mnie czeka jako miłośniczkę  paszofaz…

Autor: ania

Udostępnij ten post przez

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>